Zapowiada się duży ruch na rynku wtórnym

Rok 2010 na rynku nieruchomości można uznać za całkiem udany. Więcej nowych inwestycji i poprawa sytuacji ekonomicznej zachęciła ludzi do kupowania mieszkań. Czy rozpoczynający się właśnie rok będzie kontynuacją dobrej passy?

Co prawda sytuacja nie jest jeszcze tak dobra jak przed kryzysem, ale widać już pierwsze symptomy poprawy. Jedna z największych firm deweloperskich ogłosiła właśnie, że w roku 2010 sprzedała rekordową liczbę mieszkań (979, o 41 proc. więcej niż w 2009 r.). Kilka mniejszych firm też może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami.

Taka sytuacja spowodowana była głównie tym, że deweloperzy rozpoczęli w 2010 roku realizację wstrzymanych wcześniej projektów. W efekcie na rynku pojawiło się wreszcie sporo nowych inwestycji, których zabrakło rok wcześniej. Pomocny był również program ,,Rodzina na swoim’’, którego limity cenowe zostały w zeszłym roku mocno podwyższone.

Singiel jednak poczeka na swoje

W ostatnich miesiącach 2010 roku głośno było o zmianach planowanych w programie ,,Rodzina na swoim’’ i o ich negatywnych konsekwencjach dla rynku nieruchomości. Najwięcej emocji wzbudziła propozycja wykluczenia z dofinansowania mieszkań z rynku wtórnego, co zmniejszy znacząco pulę dostępnych mieszkań. Zmianie ma ulec również pułap cen nieruchomości, jakie można nabyć z rządową dopłatą. W tej chwili maksymalna cena mkw. mieszkania lub domu nie może przekraczać 40 proc. średnich kosztów budowy dla danego miasta lub województwa. Według planowanych zmian ma to być zaledwie 20 proc.

Pozytywną zmianą w programie ma być udostępnienie go osobom prowadzącym jednoosobowe gospodarstwa domowe, czyli singlom. Mogliby oni jednak nabywać mieszkania nie większe niż 50 mkw.

Nowe przepisy miały wejść w życie 1 stycznia, jednak z ostatnich doniesień Ministerstwa Infrastruktury wynika, że możemy spodziewać się ich najwcześniej w kwietniu. Nie wiadomo jednak, czy termin nie zostanie znów wydłużony. Do tego czasu obowiązywać będą wszystkie obecne warunki.

Lepsze czasy dla dewelopera

Rok 2010 był dla deweloperów bardzo korzystny. Po fatalnym 2009 roku, kiedy to biura sprzedaży świeciły pustkami a większość rozpoczętych projektów trzeba było schować do szuflady, zeszły rok pozwolił na odbicie się od dna. Wspomniana już wcześniej świetna sprzedaż spowodowana była większą aktywnością budowlaną. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w okresie styczeń-listopad 2010 r. deweloperzy rozpoczęli budowę 57 935 mieszkań, tj. o prawie 45 proc. lokali więcej niż w 2009 r. Zwiększyła się również liczba wydanych pozwoleń na budowę (61 891 mieszkań, o 6,9 proc. więcej niż rok wcześniej).

Optymizm firm deweloperskich pozwala zakładać, że w tym roku ich aktywność może być jeszcze większa. Na pewno planowana zmiana w programie ,,Rodzina na swoim’’, wykluczająca rynek wtórny spowoduje jeszcze większe zainteresowanie rynkiem pierwotnym, a co za tym idzie, nowe projekty.

Strony: 1 2

Zaloguj się Logowanie

Komentuj