Zadbaj o swój komin

© freeimages.com

© freeimages.com

Niemal nieodłącznym elementem domu jednorodzinnego będzie przynajmniej jeden, piętrzący się ponad pokryciem dachowym komin. Jest on bardzo istotnym elementem systemu wentylacyjnego, dlatego powinnością każdej głowy rodziny jest zadbanie o jego szczelność dla bezpieczeństwa własnego i rodziny.

Dla wielu kominy są prawdziwą zmorą, ponieważ ich dokładne połączenie z pokryciem dachowym wymaga wysokiej wprawy i odpowiednich zabiegów. Destrukcyjna moc jesiennych deszczy, zalegający śnieg i roztopy mogą okazać się sporym wyzwaniem dla obróbek blacharskich i testem wytrzymałości materiałów.

Sprawa jest na tyle poważna, że przez komin odprowadzane są produkty spalania, które mogą być bardzo szkodliwe dla zdrowia. Trzeba więc stale doglądać, by nie powstały żadne zacieki na dachu, by komin się nie rozszczelnił. Zaczerpnąwszy tych porad, z pewnością każdy nie dopuści do tej sytuacji.

By zapewnić należyte uszczelnienie komina, powinno się połączyć go z folią w taki sposób, by była ona wywinięta i pieczołowicie przyklejona do niego specjalną taśmą. Folia koniecznie musi wystawać poza łaty. Jest to wstęp do dalszych czynności.

Kolejnym zadaniem jest właściwe ułożenie dachówek. Najważniejsze jest, by pomiędzy końcami łat a kominem, a także pomiędzy kominem a wyłożonymi dookoła niego dachówkami pozostawić nieco wolnej przestrzeni, tak zwanego ,,luzu”. Jest to związane z tym, że wszystkie te elementy stale zmieniają położenie względem siebie. To proces niewidoczny gołym okiem, lecz udowodniony fizycznie. Wolna przestrzeń zapobiegnie pęknięciom, które mogłyby powstać ze względu na wytwarzany nacisk.

Jednak to obróbki komina są najbardziej podatne na przemieszczanie się względem komina i więźby dachowej, więc kolejnym ważnym aspektem jest zniwelowanie szkód, jakie mogą wyrządzić te ruchy. Najlepiej sprawdza się do tego celu taśma przeznaczona typowo do kominów, którą oklejamy komin dookoła tak, by połowa taśmy była na dachówce, zaś druga na kominie. Tylną część izolujemy podwójnie i wpuszczamy głęboko pod dachówki nachodzące na komin. Dodatkowo możemy wykorzystać sklejkę, by ,,podeprzeć” taśmę. Uszczelniony w ten sposób komin osłaniamy obróbką blacharską, zapobiegającą odklejaniu taśmy i przeciekaniu.

Ostatnim spoiwem wieńczącym trud włożony w zachowanie szczelności komina, będzie uzyskanie do niego swobodnego dostępu. Pielęgnacja jest równie ważna, co uszczelnianie, tym bardziej, że ma się w zamyśle bezpieczeństwo domowników. Do poruszania się po dachu służą stopnie oraz ławy kominiarskie, wykonane z aluminium o barwionej powłoce, którą łatwo można dopasować do koloru pokrycia dachowego. Najwygodniej wydostać się na dach przez wyłaz, który najlepiej zamontować jak najbliżej komina. Stopnie i ławy można wykorzystać, by ,,utorować” sobie węzeł komunikacyjny do anten i innych urządzeń technicznych. Jeśli nie, pozostaje nam wysoka drabina i troszkę większa dawka ekwilibrystki.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj