Zmiany w projekcie mieszkania czy domu to coraz częstsze wymagania klientów. Warto jednak pamiętać, że jeśli budynek już stoi, zmiany są utrudnione. Jeśli chcemy pozbyć się ścianki działowej, założyć ogrzewanie podłogowe, czy choćby przesunąć gniazdka elektryczne – należy to uzgodnić z deweloperem już na etapie budowy nieruchomości. To jedna z największych zalet transakcji na rynku pierwotnym.
Dom lub mieszkanie używane, czyli z rynku wtórnego, nie daje nam dużych możliwości ingerowania w jego architekturę. Oczywiście możemy po zakupie zdecydować się na generalny remont ze zmianą instalacji, wyburzeniem ścianek, zmianą ogrzewania. Takie zmiany przyniosą nam jednak sporo dodatkowych kosztów.
Na poznańskim rynku jest wiele tzw. „pustostanów”, wybudowanych jeszcze w okresie kryzysu. Odwilż na rynku spowodowała, że ruszyły kolejne inwestycje. Tym samym pod koniec roku, oraz w latach 2012-13, pojawią się kolejne gotowe mieszkania. Ich zaadaptowanie pod własne potrzeby to kwestia możliwości technicznych oraz dobrej woli sprzedającego. Modyfikacja gotowych mieszkań jest z pewnością ograniczona, ale nie niemożliwa.
Mniej problemów, i z pewnością o wiele mniej kosztów, związanych z dostosowaniem mieszkań do naszych oczekiwań dotyczy dopiero rozpoczętych inwestycji. Tam możliwość ingerencji w wygląd lokalu jest znacznie większa. Czasami bez kosztów, lub za niewielką dopłatą, można zmienić charakter pomieszczeń zgodnie z naszym gustem i potrzebami. – Deweloperzy zazwyczaj wprowadzają nowe inwestycje do sprzedaży już na etapie uzyskania pozwolenia na budowę. Jest więc dużo czasu, aby zapoznać się z projektem i uzgodnić ewentualne zmiany. Mieszkanie powinno odzwierciedlać nasz charakter i to nie tylko wystrojem wnętrza – mówi architekt Urszula Kałużna z Elipsa Design.
Na rynku mieszkaniowym, gdzie dominują lokale o metrażu 40-60 m kw., najczęściej spotykane są drobne modyfikacje. – Mieszkania, zwłaszcza te o niewielkim metrażu, muszą być funkcjonalne i ustawne, dlatego klienci najczęściej pytają o zmianę położenia gniazdek elektrycznych i instalacji, zgodnie ze swoim wyobrażeniem. W większych mieszkaniach zdarzają się czasem pytania o usunięcie ścianek działowych i stworzenie większej wolnej przestrzeni – mówi Tomasz Wnuk, dyrektor ds. handlowych Kalbud Deweloper, które buduje właśnie Osiedle Grudzińskiego 7 w podpoznańskim Swarzędzu. – Ciekawym pomysłem jest stworzenie mieszkań dwupoziomowych, z dwóch oddzielnych lokali – dodaje T. Wnuk.
Trochę inaczej wygląda sytuacja z domami jednorodzinnymi czy popularnymi szeregowcami. Tutaj możemy wspólnie z deweloperem pokusić się o odrobinę szaleństwa. – Możliwości zmian w lokalach o dużym metrażu jest o wiele więcej. W naszych lokalizacjach mamy budynki na różnym etapie budowy, zarówno gotowe, jaki i dopiero rozpoczęte, czy takie w stanie surowym – mówi Paweł Grzegorczyk, specjalista do spraw marketingu Przedsiębiorstwa A. Grzegorczyk, realizującego obecnie inwestycje domków jednorodzinnych, bliźniaczych i szeregowych w Skórzewie, Szczepankowie i Kamionkach.
Zmiany do projektu należy zgłaszać w trakcie budowy. Na tym etapie deweloper nie będzie miał problemów z ich realizacją. – Nasi klienci najczęściej pytają o przesunięcie lub likwidację ścianek działowych, zmianę ogrzewania centralnego na podłogowe, dodatkowe oświetlenie czy zamontowanie kominków – dodaje P. Grzegorczyk. – Wszystkie te propozycje są oczywiście możliwe do zrealizowania – dodaje.
Niewielkie zmiany architektoniczne sugerowane przez klientów można wprowadzić praktycznie w cenie nieruchomości. Mogą pojawić się różnice w kosztach, jeśli na przykład klient zażyczy sobie halogeny w całym domu, ale to raczej skrajne przypadki. Coraz częściej kupujący pytają o możliwości nowego lokum. Inwestycja w mieszkanie to przecież życiowa decyzja.
Zaloguj się Logowanie