Okna lśnią czystością, kurz pod łóżkiem wytarty, od dawna nieużywane rzeczy w końcu zniknęły z szafy. To znak, że przyszła wiosna. Podczas generalnych porządków zrobiliśmy prawie wszystko. Prawie, bo zamiast naprawić porysowaną podłogę, zakryliśmy ją dywanem, a plamy na drewnianym blacie, które przez przypadek zrobiliśmy gorącym kubkiem z grzanym winem, przykryliśmy kuchenną matą.
Zupełnie niepotrzebnie. Do odświeżenia drewnianych powierzchni w domu nie musimy od razu wzywać fachowca. Możemy to łatwo i szybko zrobić sami, korzystając z wielofunkcyjnych narzędzi marki Dremel.
Na początku przyjrzyjmy się oknom. To elementy domu, które najbardziej odczuwają zmiany pogody. Szczególnej pielęgnacji wymagają drewniane ramy okienne. Zimą mogą zostać uszkodzone przez silne mrozy lub wilgoć. Nie warto czekać z ich remontem do momentu, aż farba zacznie się łuszczyć. Przy okazji można je ozdobić w niecodzienny sposób – za pomocą własnoręcznie rzeźbionych listewek. Po zimie na okiennych ramach często pojawiają się drobne pęknięcia. Takie uszkodzenia można z łatwością naprawić przy użyciu wielofunkcyjnego narzędzia Dremel MultiMax z zamontowaną tarczą delta (inaczej stopą szlifierską). W zależności od rodzaju planowanej obróbki dobieramy odpowiedni papier ścierny – różny pod względem gradacji (wielkości ziarna).
Do szlifowania zgrubnego (np. usuwania nierówności) lub starych powłok malarskich najlepiej zastosować papiery o małej gradacji: 60-80, a do szlifowania wykończeniowego (np. przygotowanie pod lakierowanie) papiery o dużej gradacji: 120-240.
Do drewna pokrytego powłoką malarską oraz mas szpachlowych można również stosować papier MM70P, a do drewna nielakierowanego MM70W (obydwa znajdują się w ofercie marki Dremel).
Po zeszlifowaniu uszkodzonej powierzchni ubytki materiału najlepiej wypełnić szpachlą do drewna. Po wypełnieniu powierzchnię można dodatkowo zeszlifować i wygładzić. W tym przypadku również sprawdzi się narzędzie Dremel MultiMax. Po zakończeniu szlifowania ramę należy dokładnie odkurzyć lub przetrzeć wilgotną ściereczką. Dopiero po tym zabiegu można przystąpić do malowania bądź lakierowania drewna. Dla trwalszego efektu najlepiej nanieść dwie warstwy tego samego preparatu. Ważne, aby ramę okna pokryć tym samym preparatem, który był poprzednio użyty. Dlaczego? Każdy preparat stosowany na drewno przenika w głąb materiału, a jego powierzchnię szlifujemy tylko na zewnątrz. Po naniesieniu na zeszlifowane drewno preparatu innego niż pierwotnie (np. lakieru na drewno, które wcześniej było olejowane) może dojść do nieprzewidzianych reakcji chemicznych pomiędzy dwoma różnymi preparatami. W efekcie nowo naniesiony preparat może nie pełnić swojej funkcji ochronnej, a na poziomie estetycznym może np. zacząć się łuszczyć. Dremel MultiMax to narzędzie, które sprawdzi się zarówno w przypadku renowacji całej ramy okna, jak i jej fragmentu. W przypadku zniszczeń mniejszych lub trudno dostępnych powierzchni można podjąć się zadania korzystając również z takich narzędzi, jak Dremel 3000 i Dremel 4000 z zamontowanym trzpieniem szlifierskim.
Wyremontowanym oknom dodajmy nieco charakteru. Możemy na przykład przykleić do ram własnoręcznie ozdobione, kolorowe listewki. Przyda nam się do tego wielofunkcyjne narzędzie Dremel 3000, które doskonale nadaje się do cięcia, frezowania i szlifowania różnych materiałów. Jest niezwykle precyzyjne, dzięki czemu dokładnie wykonamy każdy, nawet najbardziej skomplikowany projekt. Możemy np. wyryć w cienkiej deseczce kurpiowskie, kwiatowe wzory. Taką ozdobę warto zabezpieczyć przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi odpowiednim preparatem, a następnie pomalować na ulubiony kolor. Gdy listewka wyschnie, przyklejamy ją do ramy okna używając pistoletu do klejenia Dremel Glue Gun z klejem do drewna (GG03). W ten sposób możemy ozdobić okna np. w pokoju dziecka. Część pracy najlepiej wykonać wspólnie. Wzmocni to więzi rodzinne i przez długi czas będzie pozytywnie wspominane.
Drewniane panele, deski bądź parkiet przykryliśmy starym dywanem. Tylko dlatego, że zniszczyły się podczas zimy: przyczepiony do butów piach, żwir, a wreszcie śnieg i sól zrobiły swoje. Rys lub drobnych uszkodzeń w powłoce malarskiej drewnianej podłogi nie trzeba jednak zakrywać. Można się ich pozbyć korzystając ponownie z wielofunkcyjnego narzędzia Dremel MultiMax. Dzięki dużej mocy i wydajności, a także wygodnemu i miękkiemu uchwytowi narzędzia z pozoru ciężka praca przy naprawie podłogi, będzie prosta i przyjemna. Zasady korzystania z narzędzia są takie same, jak w przypadku renowacji ram okiennych: zastosowanie tarczy szlifierskiej MM11 z praktycznym mocowaniem rzepowym oraz odpowiednio dobranego papieru ściernego. Po zeszlifowaniu uszkodzonej powierzchni i odpyleniu, należy ją również zabezpieczyć odpowiednim preparatem, pamiętając o stosowaniu tego samego preparatu, który był użyty poprzednio: lakieru, bejcy bądź oleju.
Stary dywan możemy teraz wymienić na nowoczesny dywanik, który będzie pełnić funkcje dekoracyjną, a nie maskującą. Przypominamy – w tym roku najmodniejszy kolor to tangerine tango czyli rdzawy odcień koloru pomarańczowego.
Podłoga już lśni. Dlaczego więc nie odświeżyć również blatu w kuchni? Warstwa lakieru bądź oleju, którym zabezpieczyliśmy drewnianą powierzchnię kilka lat temu, z pewnością nie spełnia już swojej ochronnej funkcji. Nawet tak trwałe drewno, jak dąb czy tek może nie wytrzymać wilgoci czy wysokiej temperatury. Gorący kubek zostawił ślady na blacie. Ubłocona torba z zakupami to gwarantowane zacieki. Także nowa myszka do laptopa okazała się szkodliwa dla drewnianej powierzchni – drobne, koliste rysy widoczne są już chyba wszędzie.
Uszkodzony drewniany blat można szybko odnowić samemu. I tym razem z pomocą przyjdzie nam Dremel MultMax z zamontowaną tarczą delta. Musimy tylko upewnić się, że nasz kuchenny blat wykonany jest faktycznie z drewna i nie jest laminowany. Tak jak w przypadku renowacji ram okiennych, narzędzie to sprawdzi się zarówno w przypadku szlifowania fragmentów, jak i całej powierzchni blatu. Pamiętajmy jednak, by podczas pracy zwrócić uwagę, czy na delikatnym materiale blatu nie powstają przebarwienia. Jeśli tak, oznacza to, że obroty urządzenia są zbyt wysokie (temperatura urządzenia przy wysokich obrotach jest za wysoka i doprowadza do „przypaleń” drewnianej powierzchni) i należy je zmniejszyć. Po zeszlifowaniu blat należy powtórnie pomalować – olejem mineralnym lub nietoksycznym lakierem, koniecznie z atestem zezwalającym na jego kontakt z żywnością.
Zaloguj się Logowanie