Miniony kwartał był pod tym względem najlepszy od ponad dwóch lat. – To jest pierwszy kwartał przełamania negatywnych trendów – mówi Andrzej Oślizło, prezes zarządu firmy Expander Advisors oraz prezes Związku Firm Doradztwa Finansowego. Poprawie sytuacji sprzyjają łatwiejszy niż wcześniej dostęp do kredytów oraz ich niskie oprocentowanie.
Firmy, wchodzące w skład Związku Firm Doradztwa Finansowego sprzedały w minionym kwartale o 10,5 proc. więcej kredytów hipotecznych niż w pierwszych trzech miesiącach br. Oznacza to wyraźne ożywienie na rynku, bo w ciągu poprzednich ośmiu kwartałów notowano ciągłe spadki w tym segmencie sprzedaży produktów bankowych.
– Wydaje się, że jest to stabilizacja i pierwszy symptom powrotu do trendu pozytywnego – mówi Andrzej Oślizło.
Pozytywnie na taki stan rzeczy wpłynęły spadki stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej obniżała je w ciągu ostatniego roku ośmiokrotnie.
Napędzaniu akcji kredytowej sprzyja również niewielka inflacja, która dzisiaj jest na rekordowo niskim poziomie. Stawka WIBOR, określająca wysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym spadła w ciągu roku z ponad 5 proc. do 2,7 proc.
– To bezpośrednio przekłada się na wysokość rat płaconych od zadłużenia, jak również zwiększa zdolność nabywczą potencjalnego klienta, który zarabia tyle samo, co w zeszłym roku – tłumaczy szef Expander Advisors. – Interesujący jest fakt, że w drugim kwartale zaobserwowaliśmy zwiększony popyt inwestycyjny.
Oznacza to, że Polacy coraz częściej wybierają nieruchomości jako jedną z alternatyw inwestycyjnych. Wycofują pieniądze z niskooprocentowanych lokat, inwestując je w zakup domu czy mieszkania.
– Rośnie popyt zgłaszany zarówno przez klientów finansujących zakup nieruchomości kredytem, jak i gotówką, oba te parametry zaczynają rosnąć – mówi Oślizło.
Zdaniem prezesa zarządu Związku Firm Doradztwa Finansowego powoli kończyć się będą promocje cenowe na zakup nowych mieszkań. Nie można wykluczyć nawet wzrostu cen na rynku nieruchomości. Regułą jest, że zwiększony popyt inwestycyjny wyprzedza pewne zmiany trendów cenowych. Zmniejszy się, zapewne, oferta.
– Ilość zezwoleń na budowę spadła w pierwszym półroczu o 20 proc, co oznacza, że podaż będzie dużo niższa, do czasu, gdy deweloperzy na nowo uruchomią programy inwestycyjne – dodaje Andrzej Oślizło.
jack from warsaw
9 września 2013 at 08:46
ale trzeba mieć wpierw stałe dochody
Natalia123
10 września 2013 at 08:45
Taka sytuacja akurat bardzo dobrze wpływa na nastrój wszystkich tych osób, które w tym roku będą starały się o kredyt hipoteczny:)
jack from warsaw
16 września 2013 at 10:44
zobaczymy