W Krakowie jest wiele takich miejsc, w których człowiek staje się świadkiem randez-vous nowych czasów z tym, co dawne, minione, magiczne… Sen wielu o takim spotkaniu spełnił się także przy ulicy Piłsudskiego 19.
Kiedy na przełomie 1911 i 1912 roku wznoszono mury Drukarni Narodowej, Tadeusz Hoffman, będący autorem projektu dwóch jej budynków, nie mógł przypuszczać, że niespełna sto lat później zostaną one przekształcone w komfortową nieruchomość. Nie wiedzieli tego także i Niemcy, którzy niedługo po wybuchu drugiej wojny światowej dobudowali trzeci budynek przeznaczony na hale. Dzisiaj, na blisko 8 000 mkw, znajduje się 49 pomieszczeń mieszkalnych, w tym 26 apartamentów o wysokim standardzie i powierzchni ponad 100 mkw, cztery windy, miejsca postojowe, a także lokale użytkowe.
Apartamentowce należą do największych kamienic przy ul. Piłsudskiego. Cztery lata temu powstał projekt renowacji, którego realizacja pozytywnie zaskoczyła właścicieli nieruchomości.
Odnowienie budynków było szczególnym wyzwaniem, chociażby ze względu na różnorodność stylów architektonicznych – podkreśla Beata Karbowska, członek zarządu Drukarni Narodowej w Krakowie. Miejsce samo w sobie zobowiązuje – zarówno ze względu na jego przeszłość, jak i położenie w samym sercu miasta. Byliśmy niesamowicie ciekawi efektów renowacji, oczywiście nie zawiedliśmy się – dodaje.
Banalnej, zdyscyplinowanej w swojej prostocie bryle najstarszego z budynków dodano wyszukanej subtelności dzięki mansardom. Każdy szczegół został dokładnie przemyślany. Pedantyczna dbałość o detale tworzy klimat tego miejsca, które już w samym zamyśle było ukierunkowane na wygodę, a w konsekwencji przeznaczone dla osób o daleko rozwiniętym zmyśle estetycznym i ceniących komfort.
W tych zmianach „na lepsze” widać wyraźnie rękę kobiet – to właśnie one wszystko planowały. W oczy rzuca się gust, elegancja, dokładność i precyzja, widoczne chociażby w kutych balustradach czy mozaik na tarasach. Długo szukano kogoś, kto podjąłby się misternego, wymagającego czasu i dokładności układania owych mozajek z kamienia. Ale warto było, bo efekty okazały się naprawdę imponujące.
Działania rewitalizacyjne zostały docenione w konkursie architektonicznym Kraków Mój Dom. Apartamenty wywalczyły zwycięstwo w kategorii Rewitalizacja zabytków. Utwierdziła się dzięki temu prestiżowa pozycja nieruchomości, „skazanej” na sukces pod każdym względem. Także, jeśli chodzi o administratora kompleksu. Ze względu na wieloletnie doświadczenie, profesjonalizm, a także wypracowany certyfikat ISO wybrano firmę Nieruchomości Zarządzanie i Administrowanie Tomasz Greń. Jak mówi sam właściciel firmy: Cieszę się, że mogę zarządzać tak wyjątkową nieruchomością. Bo to, że jest wyjątkowa, nie ulega żadnej wątpliwości. I nie chodzi tu tylko o klimat, jaki wytwarza dane miejsce, ale także o mieszkańców, do których mamy indywidualne podejście. Istotnie, wzajemna życzliwość to cecha zamieszkujących apartamentowiec.
Komfort korzystania z wysokiej klasy apartamentów jest wprost proporcjonalny do wygody ze stosowania różnego rodzaju narzędzi, jakie zostały udostępnione właścicielom apartamentów przez firmę Pana Tomasza Grenia.
Dokładamy wszelkich starań, aby mieszkańcy byli w pełni zadowoleni ze świadczonych usług, stąd wprowadzane przez nas udogodnienia i ciągłe doskonalenie firmy – mówi Edyta Dioniziak z Nieruchomości Zarządzanie i Administrowanie Tomasz Greń, odpowiedzialna bezpośrednio za administrację kamienicą. – Mogą oni chociażby z poziomu własnego apartamentu, w pełni bezpiecznie podglądać swoje rozliczenia czy też archiwalne stany liczników poprzez udostępniony przez nas system LokaleNet. W dobie internetu taki sposób nikogo nie dziwi. Wręcz przeciwnie – to już pewien standard – dodaje.
Perfekcyjnie zrewitalizowana i odpowiednio zarządzana kamienica przy ul. Piłsudskiego 19, dzięki pełnemu zaangażowaniu inwestorów i firm partnerskich, będzie niewątpliwie cieszyć właścicieli apartamentów przez kolejne dziesiątki, a nawet setki lat.
Zaloguj się Logowanie