Jak kupić dobre okna PCV?

Okno jest bardzo specyficznym wyrobem – pozornie większość okien wygląda tak samo, bez względu na producenta. Wszyscy mają okna min. 5 komorowe, +/- takie same kolory w standardzie, podobne kształty profili… więc gdzie są te różnice?

„Różnic jest zaskakująco dużo, jednak wiele bardzo istotnych elementów jest niewidocznych na „pierwszy rzut oka”. Po pierwsze profile mogą być klasy A, B lub C. Oznacza to iż ścianki konstrukcyjne mogą mieć 2,8 mm grubości /klasa A/ ale i poniżej 2,5mm /klasa C/– różnica sięga zatem nawet 11% i więcej. To niepozorne 0,5mm odgrywa bardzo istotną rolę. Producenci profili bazując na opinii, iż Klienci zwracają uwagę głównie na: magiczną ilość „5 i więcej komór”, szerokość 70mm profilu i cenę okna – dostosowują swoją ofertę do tych oczekiwań. Gro profili „nowej generacji” 5 komorowych waży tyle samo, co „starsze modele” – które były 3 komorowe i miały szerokości 58 – 60mm. Wszystko da się „rozdmuchać” – profile na etapie produkcji także. Powód jest jeden: cena profilu to jego waga, a nie ilość komór! Grubość ścianek profilu ma bezpośredni wpływ na statykę, wytrzymałość stolarki i możliwości konstrukcyjne. Warto zatem sprawdzić z jakiej klasy profilu proponowane są okna. Klasa profilu podawana jest w Aprobacie Technicznej, którą winien dysponować handlowiec.”- radzi Izabela Tryba.

„Po drugie- wszystkie profile PCV wymagają dodatkowego usztywnienia w postaci zbrojenia. Stal jest jednak droga, ale – na szczęście- w gotowym wyrobie jej nie widać. Wprawdzie zgodnie z wytycznymi powinno się stosować zbrojenie min. 1,5mm, ale jak zastosuje się 1,0-1,2 mm to oszczędności są dość istotne, a więc pokusa duża. Pominięcie w umowie sprzedaży informacji o grubości zastosowanego zbrojenia daje możliwości zastosowania dowolnego rozwiązania. Dodatkowo zbrojenie winno być przykręcane do profilu nie rzadziej niż co 30cm. Rzadziej przykręcone zbrojenie to również wymierne korzyści dla producenta: taniej i szybciej.”- twierdzi ekspert OknoPlus i kontynuuje-„ Po trzecie, większość producentów stosuje okucia znanych firm, ale o ilości punktów ryglowania mówi niewielu. A okucia można porównać do klocków Lego – ilość elementów decyduje o cenie, szczelności i funkcjach okna. Zatem można „okuć” okno systemowo, ale można również w ramach oszczędności zastosować mniej elementów na niewidocznych częściach okna: „góra, dół, z boku od strony zawiasów”. W efekcie występują przedmuchy. Zbyt uboga kombinacja elementów okucia nawet najlepszej firmy nie zagwarantuje dobrego funkcjonowania, szczelności i bezpieczeństwa. Dodatkowe elementy okucia znacznie podnoszące komfort użytkowania, tj. stopniowanie uchyłu, zatrzask balkonowy, zaczepy przeciwwyważeniowe często kalkulowane są dopiero na życzenie „świadomego” Klienta. Poprzez zastosowanie zaczepów oraz rolek ryglujących w kształcie grzybków możemy osiągnąć odpowiedni poziom zabezpieczenia przed włamaniem. Istotnym jest jednak, aby zaczepy były przykręcone do stali wzmacniającej ramę 4 śrubami. Producenci najczęściej stosują tylko 2 śruby przykręcane do plastiku – w myśl zasady taniej i szybciej – a efekt zabezpieczenia : pozorny.”

Ekspert firmy OknoPlus radzi również by zwracać uwagę również na takie elementy jak klamki, kolor oraz współczynnik przenikania ciepła. „Klamki też mogą być różne – choć kształt jest „identyczny”. Jedne np. renomowanej firmy Hoppe odlewane są ze stopów metali lekkich i posiadają gwarancję niezawodności działania przez min. 10 000 cykli, inne są plastikowe i wyrabiają się w pierwszym roku „użytkowania”. Równie ważnym elementem jest barwa. Decydując o kolorze stolarki warto nawiązać do koloru elewacji, dachu, obróbki blacharskiej, ale również do wykończenia wewnątrz domu tj. do mebli, podłóg… Do niedawna najpopularniejszym kolorem był złoty dąb mimo, że trudno jest dopasować do niego choćby kolor dachu. Trzecim elementem, którego nie możemy pominąć przy wyborze okien jest uwagę współczynnik przenikania ciepła przez okno. Generalna zasada – im jest on niższy tym lepiej, gdyż mniejsza jest utrata ciepła. Bardzo istotnym jest, aby mieć ustalone w umowie współczynniki dla każdego okna, a nie tylko dla samych szyb! Najlepiej, gdy nie przekracza on 0,8 W/m2K. Należy zawsze sprawdzać w umowie czy współczynnik dotyczy tylko szyby, czy całego okna, bo to jest bardzo istotna różnica.”- doradza Izabela Tryba.

„Warto precyzyjnie i wnikliwie czytać oferty stolarki, bo niestety dla efektów marketingowych często prezentowane są nie do końca rzetelne wyliczenia. Przykładowo, w Europie do celów porównawczych uwzględnia się parametry okna referencyjnego (1230mm x 1480mm). Podawanie współczynnika samej szyby lub okna o większych wymiarach, czy np. okna z roletą – może potencjalnego klienta wprowadzić w błąd.”- przestrzega ekspert firmy OknoPlus.

Wnioski nasuwają się same. W umowie kupna stolarki powinny być szczegółowo opisane wszystkie parametry m.in: klasa profilu, grubość wzmocnienia, przenikalność cieplna całego okna, rodzaj zastosowanego okucia (a nie nazwa firmy okuciowej) oraz deklarowane wyposażenie okien.

Zamówienie okien zawsze wiąże się z poważnym wydatkiem. Dobre okna powinny cechować się bezawaryjnością przez wiele, wiele lat, a zatem warto poświęcić na zakup więcej czasu, i nie ograniczać się do jedynego miernika, jakim jest cena. Wybierając telefon komórkowy, z którego korzysta się najczęściej tylko rok wszyscy pytają o dodatkowe funkcje, wyposażenie, układ menu, design. Przy wyborze okien rzadziej bywamy tak wnikliwi, a szkoda…

2 Komentarzy

  1. Marzenka

    2 września 2013 at 12:35

    bomba

  2. jack from warsaw

    3 października 2013 at 09:22

    ciekawe

Zaloguj się Logowanie

Komentuj