Designerskie inspiracje

Oryginalny wystrój wnętrza uzyskać można dzięki dużej wyobraźni oraz wiedzy o tym, co oferuje rynek. Nie zawsze konieczne są duże nakłady finansowe, choć markowe meble czy tekstylia potrafią wiele kosztować. W ramach oszczędności lub „drogi na skróty” Polacy często decydują się na zakup „inspirowanych” designerskich mebli.

O tym, co to oznacza w praktyce, opowiada właścicielka sklepu Stereo Design Joanna Myczkowska.

Po wpisaniu hasła „meble inspirowane” w wyszukiwarkę internetową znajdziemy co najmniej kilkanaście sklepów oferujących meble i dodatki „inspirowane klasycznymi projektami”. Tych samych sprzedawców odnajdziemy także wyszukując po haśle „design”. Na czym polega różnica?

Polacy wciąż rozwijają swoją wiedzę o tym, jak można ciekawie urządzić dom czy mieszkanie, chcą mieć u siebie najmodniejsze, klasyczne projekty czy ikony designu – mówi Joanna Myczkowska, właścicielka sklepu Stereo Design, oferującego oryginalne meble i dodatki projektantów z całego świata. – Oznacza to duże możliwości dla rozwoju tego rynku w Polsce. Niestety, tym samym daje również pole do popisu tym, którzy chcą zyskać cudzym kosztem, sprzedając meble „inspirowane” oryginalnymi projektami – dodaje.

Meble inspirowane to łudząco podobne kopie słynnych projektów, takich jak Louis Ghost Philippa Starcka, nazywane najsłynniejszym krzesłem świata. Od oryginału różnią je zazwyczaj wymiary, materiały użyte do produkcji, paleta kolorów, a także cena. Dystrybutorzy „inspirowanych” towarów reklamują je nazwiskami słynnych twórców, wykorzystując je w nazwach i opisach produktów – mówi Joanna Myczkowska ­– Tymczasem nie jest to nic innego, jak kradzież własności intelektualnej. Fakt, że tego typu praktyki nie są jeszcze karane, wynika z małej świadomości tego zjawiska zarówno wśród instytucji pilnujących przestrzegania prawa, jak i u osób kupujących te przedmioty – ocenia.

Zjawisko „inspirowanego designu” rozwinęło się na dużą skalę już ponad 6 lat temu w Stanach Zjednoczonych za sprawą sklepów Design Within Reach. Jak podaje portal fastcodesign.com, początkowo marka ta sprzedawała oryginalne meble wykonane na licencji projektantów, z czasem jednak, w ramach cięcia kosztów postanowiła wprowadzić nieco zmienione lub „ulepszone” repliki najlepiej sprzedających się mebli. Jak dotąd sprawę w sądzie o prawa autorskie zdołał wygrać tylko jeden projektant.

- Z tym samym spotykamy się w Polsce, choć na korzyść Amerykanów może świadczyć używanie bliższego prawdzie określenia „repliki” – mówi Myczkowska. – W Polsce używa się słowa „inspiracja”, które – jak sądzę, ma podkreślić dobre intencje sprzedającego, podczas gdy realnie oznacza to plagiat i zarabianie cudzym kosztem – dodaje.

Co na to kupujący? Fora internetowe skupiające osoby zainteresowane tematem wystroju wnętrz pełne są dyskusji na temat moralnej oceny zakupu „inspirowanych mebli”. Opinii jest niemal tyle samo, co dyskutantów. Choć widać, że sprawa ta zastanawia wielu nabywców, to prawdopodobnie wielu z nich decyduje się na „inspirowane” meble. -­ Tymczasem oszczędność, jakiej dokonują, jest pozorna – ocenia Myczkowska. – W cenie niższej o kilkanaście do kilkudziesięciu procent od oryginału otrzymują produkt masowy z nierzadko gorszej jakości materiałów, bywa, że wyprodukowany w Chinach. Za tą samą cenę mogliby nabyć oryginał mniej znanego projektanta, ale wykonany z dbałością o szczegóły i trwalszy – dodaje.

Co radzą eksperci? Jeśli zależy nam na oryginalnym i trwałym meblu, sprawdźmy jego pochodzenie. Zwracajmy uwagę na niuanse ukrywające się w nazwach czy opisach. Wzmianki o „inspiracji” czy „oficjalnej replice” powinny wzbudzić w nas czujność. Oryginalne meble zawsze powinny być skrupulatnie opisane, z wyszczególnieniem autora projektu i marki, która wykupiła prawa autorskie do jego produkcji.

Oryginalne meble i dodatki zaprojektowane przez słynnych projektantów, takich jak Philippe Starck czy Konstantin Grcic, znajdziemy w ofercie Stereo Design. Sklep oferuje także przedmioty stworzone przez młodych polskich projektantów, reprezentujących nowatorskie podejście do wzornictwa.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj