Można nie płacić za mieszkanie w trakcie budowy

Co dwudziesty deweloper pozwala na zapłatę za mieszkanie już po tym jak lokal powstanie mimo że umowę podpiszemy na wczesnym etapie realizacji projektu. Kupujący płaci więc za gotowy produkt, a nie obietnicę jego wybudowania. Dodatkowo taka forma zakupu pozwala na osiągnięcie nawet 100% zysku, gdy mieszkanie zdrożeje jedynie o 10%.

Wśród polskich firm budujących mieszkania, możliwość zapłaty większości należności za lokal już po jego wybudowaniu nie jest popularnym rozwiązaniem. Po kryzysie na nowo pojawiają się jednak systemy, w których przy podpisaniu umowy przedwstępnej wpłaca się na konto dewelopera 10% wartości nieruchomości, a tuż przed odbiorem kluczy pozostałą kwotę.

Takie rozwiązanie potocznie nazywane jest „systemem 10/90”, lecz zdarzają się i inne jego wariacje znane pod nazwą 20/80, czy 30/70. Pierwsza z tych liczb symbolizuje procentową wielkość pierwszej wpłaty, a druga pozostałą część jaką należy wpłacić przed podpisaniem ostatecznej umowy. – Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że nabywca płaci za gotowy produkt, a nie obietnicę jego wybudowania – tłumaczy Bartosz Jankowski, Manager ds. Rynku Pierwotnego w Home Broker.

Co dwudziesty deweloper daje taką możliwość

Niestety wśród deweloperów systemy są rzadko spotykane. –Można szacować, że ogólnie w kraju jedynie około 5% firm stosuje takie rozwiązania – zauważa Rafał Liponoga, dyrektor zarządzający Home Broker. Z drugiej natomiast strony – wśród kupujących – jest to rozwiązanie niezwykle popularne. Dzięki temu deweloperom, którzy stosują tę formę finansowania, znacznie łatwiej zdobyć serca nabywców.

System przesądza o sprzedaży

Deweloperzy są świadomi jak mocno możliwość finansowania zakupu w systemie wpływa na atrakcyjność oferty i wzrost sprzedaży mieszkań. Właśnie dlatego wiele firm wprowadza tego typu rozwiązania chociażby okresowo. – Firma Layetana w inwestycji Mozaika Mokotów wprowadziła system, aby zwiększyć przedsprzedaż – zwraca uwagę Bartosz Jankowski. Takie rozwiązanie jest szczególnie korzystne dla nabywców, gdy zaawansowanie robót budowlanych jest niewielkie. Wtedy właśnie całe ryzyko niepowodzenia projektu pozostaje po stronie dewelopera, szczególnie gdy pierwsza wpłata była zrealizowana za gotówkę, a na uruchomienie kredytu finansującego pozostałą wpłatę nabywca ma rok lub dwa.

Czasem trzeba dopłacić

Trzeba mieć jednak świadomość, że system 10/90 i jemu podobne są dla deweloperów kosztowne. Dlatego właśnie część z firm wprowadza dodatkowe opłaty dla osób chcących skorzystać z takiej formy finansowania. Działają tak na przykład Budimex Nieruchomości i ATAL. Pierwsza z nich oprócz systemu 10/90 oferuje możliwość wpłat na specjalny rachunek powierniczy zamknięty, który chroni nabywców przed utratą pieniędzy w przypadku upadku dewelopera.

Za system 10/90 należy standardowo dopłacić 8% wartości nieruchomości, natomiast za rozwiązanie w formie rachunku powierniczego opłata jest o połowę niższa. Podobnie jest w przypadku inwestycji Osiedle Innova na Wrocławskich Krzykach. Deweloper Fadessa Polnord zaproponował tu system 30/70 na wszystkie mieszkania, co wiąże się z dopłatą na poziomie 300 zł za m kw. lokalu. Warto jednak zauważyć, że do końca roku trwa tu promocja, dzięki której skorzystanie z preferencyjnej formy zakupu lokalu nie wiąże się z dodatkowymi opłatami.

Strony: 1 2

Zaloguj się Logowanie

Komentuj