Odpowiednia cyrkulacja powietrza jest niezbędna w każdym domu. Jej rola jest jeszcze bardziej istotna, gdy mamy zamontowaną stolarkę z PCV, która charakteryzuje się dużą szczelnością.
Regularne wietrzenie domu czy mieszkania niesie ze sobą wiele korzyści. Przede wszystkim sprawia, że w pomieszczeniach tworzy się przyjemny dla człowieka klimat – sprzyjający koncentracji, dobremu samopoczuciu i relaksowi. Bezpośrednio przyczynia się również do zminimalizowania ryzyka powstawania szkodliwych dla naszego zdrowia pleśni oraz grzybów na ścianach.
Zbyt wysoka wilgotność, z którą mamy do czynienia zazwyczaj w bardzo szczelnych, pozbawionych dopływu świeżego powietrza pomieszczeniach, stanowi bowiem doskonałą pożywkę dla szkodliwych mikroorganizmów. Aby zatem we własnym domu czuć się komfortowo i nie narażać się na nieestetyczne zacieki na ścianach, warto codziennie wietrzyć pomieszczenia. Jak to robić najlepiej i najefektywniej?
Wentylacja w skali mikro
Otwarcie szeroko okna to najlepszy sposób na przewietrzenie pomieszczenia, jednak nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. Niskie temperatury, zacinający deszcz czy ryzyko przeciągu skutecznie nas mogą do tego zniechęcić. Wówczas z pomocą przychodzi nam mikrowentylacja. „Rozszczelnienie okna, fachowo nazywane mikrowentylacją, uzyskujemy dzięki specjalnym elementom okucia, zamontowanym na skrzydle i na ramie. Okna bardzo często wyposażone są w tę funkcję, ale zdarza się, że mieszkańcy o niej zwyczajnie nie wiedzą” mówi Janusz Grześkowiak, szef działu doradztwa technicznego firmy Winkhaus.
Istnieje prosty sposób na sprawdzenie, czy nasze okna mają możliwość wietrzenia w skali mikro – wystarczy przekręcić klamkę o 45 stopni w górę od pozycji poziomej i pociągnąć górną krawędź skrzydła do siebie. W oknie z mikrowentylacją pomiędzy ościeżnicą a skrzydłem powstanie niewielka (około 3 mm) szczelina, przez którą zacznie napływać powietrze z zewnątrz. Skrzydło zaś, dzięki specjalnemu zaczepowi rozszczelniającemu, pozostanie w tej pozycji.
„Choć mikrowentylacja nie zastąpi wietrzenia przez otwarcie okna na całą szerokość, to warto zamontować takie okna w pomieszczeniach, w których tworzy się dużo wilgoci. Najlepiej od razu z klamką tzw. 8-położeniową ze skokiem co 45 stopni, która znacznie ułatwi korzystanie z tej funkcji”, mówi Janusz Grześkowiak.
Korzystając z mikrowentylacji należy jednak pamiętać, że rozszczelnione okno nie jest bezpiecznie zaryglowane i może stanowić pokusę dla włamywaczy. Przed wyjściem z domu lepiej więc okna zamknąć – zwłaszcza, gdy są one łatwo dostępne z zewnątrz, np. usytuowane na parterze.
Więcej powietrza!
Niektóre pomieszczenia w naszych domach, charakteryzują się dużo większą wilgotnością od pozostałych, zatem muszą mieć bardzo sprawny system cyrkulacji powietrza. Niestety mikrowentylacja okazać się w nich może niewystarczająca. „Do kuchni czy łazienki warto wybrać okna umożliwiające regulowanie intensywności wietrzenia. Tak zwany mechanizm MSL sprawia, że uchył skrzydła można zmieniać. Zamiast jednej pozycji uzyskujemy – zależnie od pogody i potrzeb mieszkańców – 5 lub 7 położeń uchylonego skrzydła. By uruchomić ten mechanizm, wystarczy obrócić klamkę pionowo do góry, a następnie odciągnąć skrzydło od ramy na żądaną odległość i zablokować je przekręcając klamkę o 45 stopni w dół. Okucie przeskakuje wtedy na kolejny „stopień” i pozwala uchylić okno od około 4 mm aż do 140 mm”, mówi Janusz Grześkowiak .
Mechanizm MSL nie tylko zapewnia odpowiednią wentylację pomieszczenia, ale zabezpiecza również okno przed zatrzaśnięciem – uchylone skrzydło nie zamknie się samo ani podczas przeciągu, ani przy silnym podmuchu wiatru. Podobnie, jak w przypadku mikrowentylacji, ze względu na bezpieczeństwo warto korzystać z tej funkcji wówczas, gdy jesteśmy w domu.
Wietrzenie równomierne
Mikrowentylacja oraz mechanizm MSL to nie jedyne sposoby na dostarczenie do pomieszczeń optymalnej ilości świeżego powietrza. Również niektóre okucia, jak np. autoPilot Comfort firmy Winkhaus, doskonale wywiążą się z tego zadania. Umożliwiają one bowiem, oprócz uchylania, otwierania i zamykania – odsunięcie całego skrzydła od ościeżnicy tak, aby wokół powstała około 6-milimetrowa szczelina. Dzięki niej powietrze napływa równomiernie, bez zimnych podmuchów i gwałtownego spadku temperatury.
„Tak ‘otwarte’ okno można pozostawić nawet podczas dłuższej nieobecności w domu, np. podczas urlopu. Specjalne zaczepy zamocowane w ramie sprawiają, że podczas wietrzenia okno jest zabezpieczone przed włamaniem tak, jakby było zamknięte. Co więcej – funkcja ta także optycznie nie zachęca włamywaczy do skorzystania z okazji. Z zewnątrz nie widać bowiem szczeliny pomiędzy ościeżnicą a skrzydłem, skierowaną ku górze klamkę zasłania zaś profil. Okucie autoPilot Comfort firmy Winkhaus pozwala wietrzyć jednocześnie efektywnie i bezpiecznie”, wyjaśnia Janusz Grześkowiak.
Rola świeżego powietrza dla naszego zdrowia i samopoczucia jest nie do przecenienia. Stąd też warto zadbać, by w naszym domu, czyli miejscu, w którym spędzamy dużą część dnia, nigdy go nie brakowało. Przyłóżmy dużą wagę do odpowiedniego wietrzenia, a na pewno wyjdzie nam to na dobre.
Zaloguj się Logowanie