Zamki biometryczne to wyspecjalizowane rozwiązanie, które, używane dawniej głównie w celu zabezpieczenia dostępu do pomieszczeń chronionych, w ostatnich latach znalazło zastosowanie również w budownictwie mieszkaniowym.
We współpracy z firmą iComfort do swojej oferty drzwi drewnianych zewnętrznych wprowadził je wraz z początkiem tego roku Zakład Stolarki Budowlanej CAL. Informacji na temat działania tego rodzaju zamków udzielił Czesław Suski, ekspert z firmy CAL.
Biometria opisywana jest jako nauka zajmująca się dokonywaniem pomiarów istot żywych. W dzisiejszych czasach ukierunkowana jest przede wszystkim na metody automatycznego rozpoznawania ludzi na podstawie ich cech fizycznych. Stosuje się ją dzisiaj szeroko w zakresie sprawdzania tożsamości osób oraz ich weryfikacji, a jej praktyczne użycie zaobserwować można w działaniu różnego rodzaju systemów kontroli dostępu.
Zamki biometryczne mogą być uruchomione na podstawie pomiaru cech fizycznych uprawnionej osoby. Do najpopularniejszych urządzeń należą skanery linii papilarnych, układu naczyń krwionośnych palców, tęczówki oka czy nawet rozpoznawanie twarzy. Są to urządzenia wygodne w użyciu – każdy użytkownik raz skojarzony z systemem może otwierać zamek bez użycia jakiegokolwiek klucza zewnętrznego.
Detektory (np. skanery linii papilarnych) przechowują wzorce osób uprawnionych do korzystania z zamka. Zeskanowany przez użytkownika odcisk palca porównywany jest ze zgromadzonymi wzorcami i w przypadku zgodności podawany jest impuls elektryczny do otwarcia drzwi.
Na takie sytuacje przygotowane jest specjalne rozwiązanie. Powiedzmy, że drzwi otwieramy zazwyczaj palcem wskazującym – wówczas możemy zakodować inny palec, np. serdeczny, który odrygluje drzwi jednocześnie uruchamiając powiadomienie o wymuszonym otwarciu do grupy interwencyjnej. Jest to funkcja zwana „cichym alarmem”.
Większość zamków poza czytnikami biometrycznymi otwiera się również w inny sposób, np. kodem wprowadzanym z klawiatury, kartą kodową i w ostateczności tradycyjnym kluczem.
Bardziej rozwinięte wersje takich zamków zapewniają pełną identyfikację wszystkich użytkowników oraz kontrolę dostępu. Całkowitą nowością jest możliwość wizualizacji stanu otwarcia czy zaryglowania drzwi na zdalnych urządzeniach, w tym w telefonach z systemem operacyjnym android za pomocą sygnału wi-fi. Oznacza to, że w każdym miejscu, w którym mamy dostęp do sieci, możemy sprawdzić, co się dzieje z naszymi drzwiami, kto i kiedy przyszedł lub możemy zdalnie otworzyć drzwi osobie, która nie ma normalnie uprawnień do ich otwarcia. Rozwiązanie to docenią przede wszystkim rodzice, którzy mogą w każdej chwili sprawdzić, czy ich dziecko wróciło już do domu i czy jest bezpieczne.
Do niedawna były to rozwiązania i mocno rozbudowane i drogie, dlatego też rzadko stosowane w domkach jednorodzinnych. Z chwilą pojawienia się zamków autonomicznych coraz częściej decydują się na nie indywidualni użytkownicy. Osobną grupą są inwestorzy budujący domy inteligentne, dla których przygotowaliśmy unikalną ofertę drzwi wyposażonych w zamki elektro-motoryczne ze skanerem linii papilarnych, które mogą być jednym z elementów takiego domu.
Biometria już od wielu lat stosowana jest w biurach i przedsiębiorstwach przemysłowych. Jej zaletą jest w tym przypadku możliwość powiązania kontroli dostępu z ewidencją czasu pracy. Dzięki zastosowaniu zamka biometrycznego pracodawca może dokładnie wiedzieć, kto i o jakiej godzinie wchodzi do biura bądź je opuszcza.
Zamki biometryczne mogą być autonomicznymi urządzeniami wyposażonymi we własne zasilanie i wówczas najczęściej nie mogą współpracować z instalacjami domu, w tym również z systemem alarmowym. Innym rozwiązaniem jest system oparty na zamku elektrycznym, wbudowanym w skrzydło i połączonym przewodowo z czytnikiem biometrycznym i panelem kontrolnym umieszczonymi na ścianie lub w skrzydle drzwiowym. Takie rozwiązanie daje wiele możliwości, w tym współpracy z alarmem.
Niektóre urządzenia z czytnikami biometrycznymi mogą być montowane na standardowych zamkach – całość elektroniki wraz z czytnikiem biometrycznym zamontowana jest wówczas w szyldzie klamki. Sygnał z czytnika przekazywany jest na sprzęgło i wtedy możemy otworzyć drzwi klamką. Innym sposobem jest umieszczenie czytnika na ścianie w pobliżu drzwi i przekazanie sygnału bezprzewodowo do sprzęgła w klamce lub elektrycznie napędzanej wkładce drzwiowej. Jeszcze inne rozwiązanie to dodatkowy zamek nawierzchniowy, montowany w drzwiach niezależnie od zamków już w nich funkcjonujących.
Pierwsze zamki biometryczne autonomiczne pojawiły się w stałej ofercie CALa ok. 2 lata temu. W zeszłym roku opracowaliśmy autorski modułowy system, oparty na automatycznym zamku trzypunktowym otwieranym elektrycznie. Zamek ten może być otwierany czytnikiem linii papilarnych, może współpracować z innymi systemami domu, w tym z alarmem. Możliwa jest pełna identyfikacja użytkowników, a także sprawdzanie stanu otwarcia lub zamknięcia drzwi na urządzeniach zdalnych. Najbardziej zaawansowane rozwiązania to współpraca z instalacjami domu inteligentnego za pomocą magistrali KNX.
mk121
30 listopada 2012 at 13:25
Zamki biometryczne mogą być autonomicznymi urządzeniami