W Unii Europejskiej funkcjonuje system handlu uprawnieniami do emisji. Dotyczy on jednak tylko przemysłu. Dwa pozostałe sektory, tj. budownictwo i transport takiego systemu nie posiadają. Czy rozwiązaniem w tej sytuacji może być obowiązkowy podatek węglowy, którego wprowadzenie planuje Unia?
Założenia podatku węglowego aktualnie funkcjonującego w 8 krajach Unii, określają wartość podatku, jaki należy zapłacić za każdą wyemitowaną tonę CO2. Przykładowo we Francji podatek ten funkcjonuje w postaci akcyzy na paliwa. Nowe założenia, w ramach zmian dyrektywy z 2003 roku dotyczącej opodatkowania energii, wprowadzają również zapis o uzależnieniu wysokości podatku od wartości opałowych danego źródła. Warto się jednak zastanowić czy taki sposób regulacji nie zmniejszy konkurencyjności gospodarek europejskich i sprawiedliwie obciąży konsumentów energii za ich negatywny wpływ na środowisko. Zdania są podzielone.
Komisja Europejska przyjrzała się sektorowi budownictwa, który jest największym konsumentem energii. Zauważyła potencjał, jaki drzemie w podnoszeniu efektywności energetycznej budynków. Nowelizacja dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków wprowadza od końca 2020 roku budynek o niemal zerowym zużyciu energii. Budynki takie według szacunków zużywać mają około 50 kWh/m2rok (wartość wskaźnika energii pierwotnej), w porównaniu do 140 kWh/m2rok dla budynków jednorodzinnych dziś lub nawet 300 kWh/m2rok dla budynków niemieszkalnych zgodnie z Raportem Stan energetyczny budynków w Polsce.
- Bardzo trudno wytłumaczyć fakt, że w naszym kraju poziom wymagań dot. budynków jest wciąż niższy niż ekonomicznie uzasadniony. I to aż o około 25 proc. Przez budynki takie, jak określają to przepisy, właściciele bądź użytkownicy nowych domów niepotrzebnie ponoszą i będą ponosić przez kilka dziesięcioleci wyższe koszty. – mówi Maria Dreger, Kierownik Działu Norm i Standardów, Rockwool Polska.
Analizując 50 tysięcy budynków oddanych do użytkowania w latach 2009-2010 zauważyć można, że średnia wartość emisji dwutlenku węgla dla budynku jednorodzinnego to ponad 5 tysięcy kilogramów rocznie. W porównaniu budynek jednorodzinny o zapotrzebowaniu na energię na poziomie 50 kWh/m2rok emituje tylko 1,8 tysiąca kilogramów. Zważywszy na liczbę oddawanych obiektów budowlanych w Polsce (ponad 100 tysięcy obiektów rocznie), potencjał wydaje się być tutaj nie do przecenienia.
- Działania Komisji Europejskiej jednoznacznie wskazują na to, że musimy zmniejszyć zużycie energii, zapewnić bezpieczeństwo i zredukować emisję CO2. Warto tego dokonać poprzez najbardziej energochłonny sektor – budownictwo. Wykonując termomodernizacje i ocieplenia, możemy zbliżyć się do tego celu, a w konsekwencji nie tylko uzyskać oszczędności, ale również poprawić konkurencyjność naszej gospodarki – mówi Piotr Pawlak, Dyrektor Zarządzający BuildDesk Polska.
Warto w perspektywie wprowadzenia podatku węglowego, planowanych przekształceń w podatkach dot. źródeł energii, czy też zmian dotyczących warunków technicznych nowych budynków, już dziś zastanowić się jak zmniejszyć zapotrzebowanie na energię oraz ograniczyć emisję CO2 w budynkach.
Zaloguj się Logowanie