Ubezpieczenie mieszkania czy domu wynika najczęściej z obowiązkowego ubezpieczenia przy kredycie na zakup nieruchomości. Coraz częściej jednak sami decydujemy się na ubezpieczenie naszego mienia. Koszty nie są wysokie, a w razie nieszczęścia zaoszczędzić można bardzo dużo. Mieszkanie i jego wyposażenie to najczęściej dobytek całego życia.
Ubezpieczenie mieszkania czy domu powinno nastąpić w momencie zakupu nieruchomości od poprzedniego właściciela, czy od dewelopera, czyli w momencie podpisania aktu notarialnego. Jeśli chodzi o rynek pierwotny deweloperzy z reguły ubezpieczają plac budowy. – Oznacza to, że jeśli zdarzy się na przykład kradzież z prawie wykończonego już pod klucz domu, straty pokrywa ubezpieczyciel dewelopera – mówi Paweł Grzegorczyk, specjalista ds. marketingu Przedsiębiorstwa A. Grzegorczyk, które ubezpiecza wszystkie swoje inwestycje. – Nie mniej jednak deweloper powinien zapewnić ochronę osiedla i nieruchomości – dodaje P. Grzegorczyk.
W momencie odbioru mieszkania właściciel już sam musi zapewnić bezpieczeństwo nieruchomości. Najczęściej decyduje się na podstawowe ubezpieczenie murów, które jednak nie pokryje kosztów związanych z np. kradzieżą mienia, czy zalaniem sąsiada. – Najczęściej wybierane ryzyko to ubezpieczenie mieszkania/domu od ognia i innych zdarzeń losowych. Co to oznacza? Przedmiotem ubezpieczenia są tzw. mury i elementy stałe, czyli elementy wykończeniowe mieszkania np. drzwi, podłogi, elementy wykończenia łazienki, wbudowane meble itp. – mówi Piotr Przyłucki z poznańskiej multiagencji ubezpieczeniowej Asecuro. – Jeśli chodzi o ubezpieczenie od zdarzeń losowych to Towarzystwa z reguły obejmują tym pojęciem szkody powstałe min. w wyniku pożaru, zalania, trzęsienia ziemi, powodzi, huraganu, deszczu nawalnego, zalegania śniegu lub lodu itd. – dodaje specjalista Asecuro.
Z reguły zależy nam jednak na dodatkowym ubezpieczeniu. W tym przypadku trzeba rozważyć oferty, znane nam z ubezpieczeń samochodowych, assistance i oc. Pakiet Assistance coraz częściej występuje w standardzie większości ofert. Jeśli zdarzy się pęknięcie szyby w oknie, w ramach pakietu Towarzystwo Ubezpieczeniowe nie tylko zwróci nam koszty wymiany i montażu, ale także znajdzie odpowiedniego fachowca. Podobnie można liczyć tu na pomoc w kwestii ślusarza, czy hydraulika. – Niejednokrotnie, w sytuacjach, gdy nasz dom, czy też mieszkanie w skutek np. pożaru nie nadają się do zamieszkania, przez pewien czas Towarzystwo pokryje koszty wynajmowanego lokalu zastępczego, zapewni ochronę czy też transport pozostałego mienia – dodaje P. Przyłucki z Asecuro. – Często mamy takie świadczenia bezskładkowo dołączone do pakietu ubezpieczeniowego i w ogóle z nich nie korzystamy.
Przy ubezpieczaniu nieruchomości warto zwrócić też uwagę na ubezpieczenie OC, czyli od odpowiedzialności cywilnej. Tutaj właśnie możemy liczyć na zwrot kosztów zalania sąsiada, czy wypadku pogryzienia kogoś przez naszego psa, czy wyrządzenia szkody przez nasze dziecko, które na przykład niechcący zbiło komuś szybę.
Jakie są koszty ubezpieczenia nieruchomości? – Najprostsze ubezpieczenie od zdarzeń losowych dla mieszkania wartości 300.000 zł to koszt około 200 zł rocznie. Jeśli dodamy do tego mienie ruchome, ryzyko kradzieży, ubezpieczenie szyb i assistance to składka wyniesie około 350-400 zł rocznie – mówi Piotr Przyłucki z poznańskiego Asecuro.
Często ubezpieczyciele przyznają jednak zniżki za np. bezszkodowy okres, czy dodatkowe zabezpieczenia mieszkania. – Nasi klienci cenią sobie takie dodatki jak drzwi antywłamaniowe, które przy ubezpieczeniu automatycznie zmniejszają koszty składek. Innego rodzaju zabezpieczeniem mienia mieszkańców jest oczywiście pełen monitoring inwestycji, dzięki któremu nie odnotowujemy kradzieży na osiedlu Kalinowym – mówi Tomasz Wnuk z Kalbud Deweloper, firmy budującej m.in. Osiedle Kalinowe w podpoznańskiej Rokietnicy.
Podobnie jest jeśli chodzi o zabezpieczenie domów. – We wszystkich naszych inwestycjach w cenie nieruchomości są parterowe zewnętrzne rolety antywłamaniowe oraz kompletna instalacja systemu alarmowego – mówi P. Grzegorczyk z Przedsiębiorstwa A. Grzegorczyk. – To elementy dodatkowo zabezpieczające posiadłość.
Życie uczy, że w każdej chwili, w wyniku zdarzeń od nas niezależnych możemy utracić go w części lub w całości. – Zeszłoroczne powodzie dobitnie unaoczniły nam dlaczego warto się ubezpieczać. Fala powodziowa naraziła na straty nie tylko z powodu ogromu zniszczeń, ale także i kradzieży jakie miały miejsce po jej przejściu – mówi P. Przyłucki.
Niezależnie więc od tego czy mieszkamy w nowym mieszkaniu, czy w starym dom, czy też w kamienicy, eksperci zalecają ubezpieczenie naszego dobytku. Koszty, w porównaniu do np. ubezpieczenia samochodu, nie są duże, a komfort psychiczny jest bezcenny.
Zaloguj się Logowanie